(Rozmowy) o współczesnej literaturze niderlandzkiej – strona prowadzona przez Fundację Literatura
„Rzuciłem pracę u tego babska. Ale wcześniej przefarbowałem jej pudle na różowo.” Spytanie Google’a o Jana Arendsa przynosi wysyp efektownych sfomułowań. Idol antypsychiatrii. Z zawodu copywriter, z wyboru – służący w kolejnych bogatych domach. Stały bywalec szpitali psychiatrycznych, opisujący swoje przeżycia w kolejnych opowiadaniach i wierszach.
Jan Arends urodził się w 1923 roku jako nieślubne dziecko dwudziestoletniej sprzątaczki Gerardiny Elisabeth Arends. Stąd wynikało poczucie niższości, które miało mu odtąd towarzyszyć. Arends nauczył się reagować agresją na trudne sytuacje i darzyć bezinteresowną nienawiścią „bogate baby”, które jednocześnie go fascynowały. Nie umiał znaleźć swojego miejsca. Błąkał się więc między kolejnymi bogatymi domami, zarzucając jednocześnie kolejnych wydawców propozycjami wydawniczymi, pracował w Szwecji, bywał copywriterem i pacjentem kolejnych szpitali psychiatrycznych, cierpiał na coraz cięższą depresję, a w końcu popełnił samobójstwo w dniu ukazania się drugiego tomiku swoich wierszy.
Za co lubię Arendsa, pisarza raczej dziś zapomnianego? Za to, jak pokazuje tok myślenia swoich postaci, które niepostrzeżenie przechodzą od poszukiwania stancji do prowokowania poniżających zachowań u swojej nowej gospodyni. Za opisy szpitali psychiatrycznych, domów starców, i innych przyjaznych instytucji. Za powracające obsesyjnie motywy.
Zbiór opowiadań Keefman – jedyna pisana prozą książka Arendsa, która ukazała się za jego życia – to przegląd zagubionych postaci, które wchodzą w absurdalne i destrukcyjne relacje ze swoim otoczeniem. Pojawiają się tu tacy bohaterowie, jak tytułowy Keefman, piszący listy do swojego psychiatry czy Lena, prostytutka, która z powodu swojego odstręczającego zapachu nie może znaleźć klientów. Pozostała twórczość Arendsa obejmuje trzy tomiki poezji i zbiór opowiadań Ik had een strohoed en een wandelstok (Miałem słomkowy kapelusz i wędrowny kij). Drukiem ukazały się także trzy opowiadania, w tym Lente/herfst, i prace zebrane.