(Rozmowy) o współczesnej literaturze niderlandzkiej – strona prowadzona przez Fundację Literatura
Griet Op de Beeck urodziła się w 1973 roku w belgijskim Turnhout. Studiowała języki germańskie na Katolickim Uniwersytecie w Lowanium. Przez dziesięć lat jako dramaturg związana była z teatrem, przede wszystkim z antwerpskim Het Toneelhuis. Pracowała jako dziennikarka w czasopiśmie HUMO i jednym z największych dzienników belgijskich De Morgen, w którym do tej pory publikuje felietony i wywiady. Po sukcesie, który odniósł jej debiut literacki w 2013 roku, jest częstym (i cenionym) gościem w mediach belgijskich i holenderskich.
Książka Vele hemels boven de zevende porusza uniwersalne tematy, opowiada o związkach między ludźmi, o trudnych relacjach rodzinnych, o uczuciach, dążeniu do szczęścia, błędach i − często nieudanych − próbach ich naprawienia. Op de Beeck pisze o tym wszystkim w zaskakująco lekki sposób, smutek umiejętnie przeplata subtelnym humorem, dramatyczne wydarzenia równoważy optymizmem, a tragizm komizmem, dzięki czemu książka bardzo porusza, ale nie przytłacza, wzrusza, a jednocześnie wywołuje uśmiech. To właśnie owa umiejętność balansowania pomiędzy ciemną i jasną stroną życia zdobyła Op de Beeck największe uznanie czytelników i krytyki.
Tekst z obwoluty:
Griet Op de Beeck stworzyła imponujący debiut. W pięknych zdaniach i przy pomocy oryginalnych obserwacji nie tylko kreuje intrygujące postaci, lecz zarazem kreśli przekonujący portret naszych czasów. To powieść na wiele głosów, której nie można przeczytać obojętnie. Dowcipna, poruszająca i zaskakująco bliska czytelnikowi. Narodziła się pisarka, która z pewnością pozostanie na dłużej.
To niezrównana książka. De Standaard
Griet Op de Beeck napisała porywający tekst, przypominający poetycką piosenkę, w której strzępki życia połączone zostają w sposób wywołujący w słuchaczu nutkę tęsknoty. I ranią. De Volkskrant
Przepiękny debiut. HP/De Tijd
Książka o naszej niezdarności i staraniach, by nie być samemu. Napisana doskonale, z wielką delikatnością i wrażliwością, a miejscami tak dowcipna, że serce pęka, a jednocześnie rośnie. Peter Verhelst, flamandzki poeta i pisarz
FRAGMENT W JĘZYKU POLSKIM (tłum. Iwona Mączka)
(przygotowała Iwona Mączka)