Literatura niderlandzka

(Rozmowy) o współczesnej literaturze niderlandzkiej – strona prowadzona przez Fundację Literatura

Dom Kereta (4) – Sąsiedzi

GERDIEN VERSCHOOR (tłum. Olga Niziołek, red. Małgorzata Diederen-Woźniak)

"Bundesarchiv Bild 101I-270-0298-14, Polen, Ghetto Warschau, Brücke" by Amthor - Ta grafika została udostępniona w ramach współpracy między Bundesarchiv i Wikimedia Deutschland. Bundesarchiv gwarantuje autentyczną prezentację tylko przy używaniu oryginalnej (negatyw i/lub pozytyw), względnie cyfrowej postaci w ramach Cyfrowego Archiwum.. Licensed under Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0-de via Wikimedia Commons - http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Bundesarchiv_Bild_101I-270-0298-14,_Polen,_Ghetto_Warschau,_Br%C3%BCcke.jpg#mediaviewer/Plik:Bundesarchiv_Bild_101I-270-0298-14,_Polen,_Ghetto_Warschau,_Br%C3%BCcke.jpg

„Bundesarchiv Bild 101I-270-0298-14, Polen, Ghetto Warschau, Brücke”

Co roku Dom Kereta określa temat, nad którym pracują przebywający w nim artyści i pisarze. Tegoroczny temat to po niderlandzku „Buren”, na co język polski ma dużo ładniejsze słowo – Sąsiedzi, wymawiane jako somsjedzi. Pojęcie to nabrało także innego, emocjonalnego znaczenia odkąd Jan Gross opublikował książkę pod takim tytułem, w której pokazuje, że w pogromie Żydów w miejscowości Jedwabne aktywny udział brał nie tylko niemiecki okupant, ale także miejscowa ludność polska.

Nie wiem jeszcze dokładnie, jak zajmę się tym tematem. Od czegoś trzeba zacząć, więc umówiłam się z Janem Jagielskim, który od wielu lat jest badaczem w Żydowskim Instytucie Historycznym w Warszawie. Rozumie mnie w pół słowa: szukam zdjęć, starych zdjęć trzech miejsc przy jednym skrzyżowaniu: Chłodna róg Żelaznej (gdzie mieszkałam w latach 1990-1991), Żelazna róg Chłodnej (1992-2001) i miejsce, w którym będę mieszkać przez najbliższe dwa tygodnie, na trzecim rogu tego samego skrzyżowania (o ile Państwo jeszcze za mną nadążają). Znalazłam się u właściwej osoby. Jagielski przechowuje w grubych teczkach zdjęcia z getta, uporządkowane według ulicy i numeru domu. Ma także niezliczone zdjęcia drewnianej kładki, która łączyła duże getto z małym – na tym właśnie skrzyżowaniu. Przeglądając teczki, zdaję sobie sprawę, że oczywiście wcale nie chodzi mi o budynki ani o most. Chodzi mi o setki, tysiące, setki tysięcy ludzi widocznych na zdjęciach. Pieszo, w tramwaju, w rikszach. Widzę ortodoksyjnych żydów zmuszanych przez niemieckich policjantów do zdjęcia nakryć głowy. Jakaś kobieta zostaje aresztowana i zabrana, tak samo jak chłopczyk, który nie może mieć więcej niż cztery lata. Myślę o matce Etgara Kereta, która urodziła się w Warszawie w 1934 roku, a w czasie wojny trafiła ze swoją rodziną do getta. Podobnie jak wiele innych dzieci potrafiła przez dziury w murach przemycać do wewnątrz getta jedzenie dla swoich rodziców i młodszego brata.

Jan Jagielski zwraca się do mnie na „ty”, co dla pana w jego wieku jest w tym kraju niespotykane. Czuję się tak, jakbyśmy znali się od lat.

– A gdzie teraz mieszkasz? – pyta. – Naprawdę, w Domu Kereta?

Okazuje się, że on mieszka dwie minuty stamtąd, na Krochmalnej. Jesteśmy prawie sąsiadami.

Gerdien Verschoor dziękujemy za pozwolenie na publikację tłumaczenia jej tekstu.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Informacja

This entry was posted on 11/08/2014 by in Tłumaczenia and tagged , , .
%d blogerów lubi to: