(Rozmowy) o współczesnej literaturze niderlandzkiej – strona prowadzona przez Fundację Literatura
W Lelystad Van Casteren opisał swe dzieciństwo i lata młodzieńcze w stolicy prowincji Flevoland. Lelystad miało być symbolem holenderskiego zwycięstwa nad wodnym żywiołem, miejscem, w którym każdy chciałby mieszkać. Szybko okazało się, że Holendrzy wolą stare miasta, uformowane przez setki lat historii. Sztuczny twór Lelystad stworzony przez pragmatycznych planistów, przeobraził się w miasto-katastrofę.
Przestępczość rosła, a ilość rozwodów była w Lelystad rekordowa. Rodzice van Casterena również się rozwiedli – jego mama odkryła, że jest lesbijką i zamieszkała z poznaną w klubie damskiej koszykówki partnerką. Ojciec pisarza, idealistyczny nauczyciel chcący bezstresowo uczyć rozwydrzonych nastolatków, doznał totalnej porażki: w trakcie jego lekcji w klasie bez przerwy fruwały krzesła.
Więcej niż reportaż
W Lelystad van Casteren opisuje piękne ideały i brutalną rzeczywistość. Książka jest niezwykłą kombinacją reportażu, autobiografii i pracy historycznej. Oparte o źródła historyczne fragmenty o osuszaniu polderu, budowie miasta i pierwszych pionierach przeplatają się z osobistymi wspomnieniami autora, który w młodości zajmował się głównie wandalizmem.
Idealne miasto Lelystad zmieniało się na oczach van Casterena w miasto biedoty, przestępców i osób niespełna rozumu. Zamiast elit zaludniali je agresywni biedacy z marginesu społecznego i zagubieni w Holandii nowi imigranci (Surinamczycy, cyganie). Raj stał się piekłem, z cudu wyszła katastrofa.
Nawet jeśli dzisiejsze Lelystad jest już inne niż te z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, opisane przez van Casterena, Lelystad pozostaje świetnym dokumentem epoki i przestrogą dla wszystkich tych, którzy uważają, że można szybko i od podstaw zbudować nowe idealne miasto.
Lelystad kiedyś i dziś
Książka składa się z dwóch części. W pierwszej części van Casteren opisuje powstanie polderu Flevoland i miasta Lelystad. To opowieść o Cornelisie Lelym, zdeterminowanym marzycielu, bez którego Holandia nigdy nie doczekałaby się nowej prowincji i nie zamieniła morskiej zatoki Zuiderzee w jezioro IJsselmeer.
To opowieść o robotnikach, którzy osuszyli olbrzymie terytorium i po raz kolejny pokazali, że „Bóg stworzył ziemię, a Holandię stworzyli Holendrzy”. To wreszcie opowieść o pierwszych mieszkańcach Lelystad – młodych idealistach, takich jak rodzice autora. I o jego dzieciństwie i młodości w Lelystad. O matce, która została lesbijką, ojcu, upokarzanym przez uczniów, i fascynacji autora wandalizmem.
W części drugiej van Casteren wraca do miasta swojej młodości. Po 15 latach poza Lelystad odwiedza ponownie związane z jego młodością miejsca i nawiązuje kontakt z dawnymi znajomymi i rodziną. Czy nadal mieszkają w Lelystad? Czy miasto nadal jest wylęgarnią problemów i frustratów? Czy Lelystad to faktycznie „porażka”?
Autor nieustannie przeplata rozdziały historyczne, poświęcone powstawaniu Flevoland i Lelystad, z rozdziałami autobiograficznymi, w których dostajemy relację z pierwszej ręki na temat tego, jak mieszkało i mieszka się w sztucznym mieście Lelystad.
TEKST Z OKŁADKI (pierwszego wydania, na zdjęciu jedno z kolejnych wydań)
Przepełnieni dobrymi zamiarami rodzice Jorisa van Casterena przenieśli się w 1976 roku do Lelystad, gdzie ze wszystkim eksperymentowano. Lelystad, w którym autor się wychował nie stało się tak jak planowano idealnym miejscem do życia. Gnębione przez przestępczość i pustostan przeobraziło się w miasto o najgorszej reputacji w Holandii.
W Lelystad Joris van Casteren opisuje swą młodość na pozbawionym nadziei osiedlu, zaludnionym przez wyrzutków społecznych i biznesmenów-nieudaczników. Wbrew wszelkim przeciwnościom losu pionierzy próbują podtrzymać ideał nowego, lepszego społeczeństwa. Nie szczędząc szczegółów Joris van Casteren opisuje przepełnioną wandalizmem i zawodami miłosnymi młodość w nowo zbudowanym mieście.
Lelystad idzie krok dalej niż powieść. To unikalna mieszanka reportażu, autobiografii i opowieści historycznej. Poruszająca, zmuszająca do przemyśleń książka o efektach wychowywania się w sztucznie zaprojektowanym społeczeństwie, w którym zapomniano o ludzkim wymiarze.
(tłum. Ł.K.)
—-
Na stronie recensieweb.nl ukazała się kilka lat temu moja recenzja Lelystad, tutaj jej polskie tłumaczenie.