(Rozmowy) o współczesnej literaturze niderlandzkiej – strona prowadzona przez Fundację Literatura
Spędzasz pół roku, by przełożyć 500 stron eksperymentalnej prozy wietnamskiej, zaliczasz kilka nieprzespanych nocy, by znaleźć odpowiednie wyrażenie w języku ojczystym albo prowadzisz zażarte dyskusje z kolegami-tłumaczami na temat bamboszy i drugiej bitwy pod Tannenbergiem. I co? I nic. Nikt o Tobie nie pamięta.
Takie traktowanie tłumaczy literackich zasługuje na diabła. Diabła translatorskiego. Właśnie tak nazywa się nagroda – choć słowo „nagroda” nie jest tu może najodpowiedniejsze – przyznawana przez holenderski Związek Badaczy Literatury (VvL, Vereniging van Letterkundigen).
Vertaalduivel, Diabeł Translatorski, przyznawany jest „osobom, które mogły zasłużyć się dla translatorskiego fachu, ale tego nie uczyniły”. Z kolei Vertaalengel, Anioł Translatorski, trafia do tych, którzy przekładowi literackiemu dobrze się zasłużyli.
W tym roku Diabła Translatorskiego przyznano popularnemu telewizyjnemu talk-show De Wereld Draait Door (DWDD).
Raz w miesiącu DWDD poświęca kilkanaście minut na dyskusję o najlepszych książkach miesiąca (zdaniem zaproszonych księgarzy). Jak zauważyli jurorzy nagrody w DWDD systematycznie pomija się nazwiska tłumaczy.
Zaproszeni przez DWDD księgarze wychwalają holenderskie i zagraniczne książki. W przypadku zagranicznych tytułów ograniczają się do zachwytów nad pisarzem. Praca tłumacza nie jest podkreślana i doceniana. Błąd, uznał Związek Badaczy Literatury. I przyznał DWDD diabła.
Translatorski Anioł trafi do księgarni Athenaeum i jej strony internetowej. Zarówno sama księgarnia, jak i strona internetowa, poświęcają wiele uwagi tłumaczeniom literackim, argumentowało jury nagrody.
Oba wyróżnienia zostaną wręczone 3 marca w centrum dyskusyjnym De Balie w Amsterdamie. Wręczenie Diabła i Anioła będzie częścią dłuższego, wieczornego programu Vertaalslag poświęconego kondycji przekładu literackiego w Holandii.
Tegorocznym tematem jest „Tłumacz jako autor”. Według prawa autorskiego tłumacz literacki to, podobnie jak pisarz czy poeta, autor. Czy wszyscy jednak o tym pamiętają? Czy tłumaczy nie traktuje się wyłącznie jak „przetwarzaczy”, a nie twórców? I jak ma się pisanie do tłumaczenia? Na te i wiele innych pytań spróbują odpowiedzieć m.in. poeta Tsead Bruijna i wykładowca Onno Kosters.
Organizatorem spotkania w De Balie jest fundacja SLAA, animująca życie literackie w Amsterdamie. Współorganizatorami są Związek Literaturoznawców VvL, a w szczególności Grupa Robacza Tłumaczy związki VvL (Werkgroep Literair Vertalers).
Więcej na temat Vertaalslag na stronie De Balie.
De Balie, SLAA i VvL dziękuję za zaproszenie na Vertaalslag.
Dni Tłumaczy 2013 w Amsterdamie.
Tłumaczenia literackie z niderlandzkiego na polski na pisarzemowia.nl.