(Rozmowy) o współczesnej literaturze niderlandzkiej – strona prowadzona przez Fundację Literatura
Mortier napisał książkę niezwykłą. Trudno ją zakwalifikować gatunkowo. We Francji otrzymała Prix du Meilleur livre étranger w kategorii eseju. Autor zbiera w niej zapisy z dziennika, poezję, prozę poetycką, wspomnienia. Kiedy zachorowała jego matka, poczuł, że nie będzie mógł dalej tworzyć, dopóki nie napisze o jej chorobie. W 2011 roku opublikował Pieśni bełkotu. Mamine godzinki.
Mortier opowiada o cierpiącej na alzheimera matce, ale chyba nie to jest najistotniejsze, bo Pieśni bełkotu są o czymś więcej, o języku, umieraniu, macierzyństwie, o relacjach, o byciu dzieckiem, o pamięci. Także i to nie oddaje jednak istoty prozy Mortiera, bo ta książka właściwie nie jest o czymś. Ona się dzieje na płaszczyźnie języka, czytelnik czuje się tak, jakby autor wywrócił życie na drugą stronę i zaczął je na nowo przymierzać. Mortier szuka formy, wciąż przegląda się w poetyckich obrazach, zadziwiony cudem mowy, umysłem, uczuciami. Perspektywa zanikania człowieka, ogołocenia, katastrofy pozwala z jednej strony z niezwykłą ostrością widzieć fenomeny życia, z drugiej budzi nostalgię, pragnienia, czasem bezsilną rezygnację.
Erwin Mortier to jeden z najbardziej cenionych pisarzy flamandzkich, autor powieści, poeta, tłumacz, eseista, stały felietonista gazety De Morgen. Urodził się w 1965 roku we wschodniej Flandrii, w Nevele pod Gandawą. Studiował historię sztuki, uzyskał też dyplom pielęgniarza psychiatrycznego. Przez dziewięć lat pracował naukowo w gandawskim muzeum psychiatrii (Musem Dr. Guislain), publikował artykuły w czasopismach literackich.
Zadebiutował powieścią Marcel (1999), w której narratorem jest mieszkający na wsi dziesięciolatek. Chłopiec poznaje skrywaną rodzinną historię kolaboracji w czasach drugiej wojny światowej. Książka zachwyciła recenzentów i czytelników, zdobyła wiele nagród, m.in. Gerarda Walschapa oraz – za najlepszy debiut – Złote Ośle Ucho (Gouden Ezelsoor). Zwracano uwagę na wirtuozerię języka, mistrzostwo dialogu. Mortier ujmuje wrażliwością, bogactwem i żywością metafor.
W 2000 roku ukazuje się jego druga powieść Mijn tweede huid [Moja druga skóra], historia chłopca, który idzie do szkoły, z trudem odnajduje się w świecie oczekiwań dorosłych, rówieśników, dorośleje, zakochuje się w koledze z klasy.
W 2001 roku Mortier wydaje pierwszy tomik poezji Vergeten licht [Zapomniane światło], później następne: Uit één vinger valt men niet [Od jednego palca się nie upada] (2005) i Voor de stad en de wereld [Miastu i światu] (2006). Wierszom w tomie Uit één vinger valt men niet towarzyszą zdjęcia Lieve Blancquaert przedstawiające klasztor franciszkanów na krótko przed opuszczeniem go w 2004 r. przez zakonników.
W 2008 roku Erwin Mortier wydaje Godenslaap [Sen bogów], najobszerniejszą jak dotąd powieść, w 2009 roku nagrodzoną AKO Literatuurprijs. Dziewięćdziesięcioletnia Helena wspomina pierwszą wojnę światową. Kiedy wojna wybuchła, Helena miała czternaście lat. Lato 1914 roku spędzała z matką u rodziny w północnej Francji. Tam też, odcięta od ojczystej Belgii, przeżyła wojnę. Wydoroślała, zakochała się w angielskim żołnierzu fotografie, razem z nim śledziła działania wojenne, odwiedzała żołnierzy, opuszczone pola bitew.
Mortier opisał wielką wojnę, która przeorała Belgię, zostawiając po sobie zgliszcza, traumy, kalectwo, ale i miłość. Nie jest to jednak moralitet ani opowieść pełna dramatycznych zwrotów akcji, to zachwycająca proza, bogata w obrazy, ewokująca nastroje, wychodząca od szczegółu, widoku, przedmiotu. Mortier uwalnia zamkniętą w nich przeszłość. Jak zawsze uwodzi poetyckim językiem. Nie dziwią więc entuzjastyczne opinie prasy:
„Pisząc Godenslaap, Mortier stworzył homerycki epos, w którym pierwsza wojna światowa zyskuje mityczny, uniwersalny wymiar.” – Jury AKO Literatuurprijs
„Jeśli Marcel Proust posiada gdzieś we Flandrii potomka, to urodzonego pod Gandawą. Niezrównana powieść.” – Knack
„To, co w Belgii najpiękniejsze, znalazło swoje odzwierciedlenie w Godenslaap.” – de Volkskrant
Ostatnią jak dotąd powieścią Mortiera, opisującą dalsze losy bohaterów Godenslaap, są wydane w 2014 roku De spiegelingen [Refleksy].
Mortier zajmuje się także tłumaczeniem literatury angielskiej. Przełożył na niderlandzki: Między aktami Virginii Woolf, dzienniki i wspomnienia pielęgniarek z czasów pierwszej wojny światowej: The Backwash of War. The human wreckage of the battlefield, as witnessed by an American hospital nurse Ellen N. La Motte (1916), The Forbidden Zone Mary Borden (1929), A Diary without Dates Enid Bagnold (1918).
W październiku 2014 roku Erwin Mortier skończył pisać tekst przedstawienia Passions humaines dla antwerpskiego Het Toneelhuis i Théâtre Le Manège w Mons. Głównym bohaterem Ludzkich namiętności jest monumentalna plaskorzeźba Jefa Lambeaux, tak właśnie zatytułowana. Odsłonięta w Brukseli w 1898 roku, wzbudzała protesty, przypisywano jej bluźnierczy, pornograficzny charakter. Dzieło wystawiono w specjalnie zaprojektowanym przez Victora Hortę pawilonie, stojącym do dziś w brukselskim Jubelpark. Przedstawienie ukazujące losy artystów zaangażowanych w powstanie płaskorzeźby, króla Leopolda II, który ją zamówił i ocenzurował, ludzkie dramaty i spory ideologiczne ma zostać wystawione w reżyserii Guy Cassiersa w kwietniu 2015 roku równolegle w wersji niderlandzko- i francuskojęzycznej.
Łukasz Żebrowski
(tłumacz z niderlandzkiego na polski, autor polskiego przekładu m.in. „Pieśni bełkotu”)
INFORMACJA O KSIĄŻCE:
Tłumaczenie zostało dofinansowane przez Flemish Literature Fund (www.flemishliterature.be)
Tytuł oryginału: Gestameld liedboek. Moedergetijden
Copyright © 2011 by Erwin Mortier.
Originally published with De Bezige Bij.
Copyright © for the Polish edition by Grupa Wydawnicza Foksal, MMXIV
Copyright © for the Polish translation by Łukasz Żebrowski, MMXIV
Wydanie I, Warszawa, MMXIV