Literatura niderlandzka

(Rozmowy) o współczesnej literaturze niderlandzkiej – strona prowadzona przez Fundację Literatura

Twierdza Europa (3): Za czym będę tęsknił? (Schopenhauer)

Tom Lanoye - vrij van © - uit: familiearchief

Fragment sztuki teatralnej Twierdza Europa. Pieśń nad pieśniami o rozpadaniu się kontynentu flamandzkiego pisarza Toma Lanoye w tłumaczeniu Małgorzaty Woźniak-Diederen.

Pozostałe fragmenty oraz więcej na temat sztuki TUTAJ.

TOM LANOYE

[tłum. Małgorzata Woźniak-Diederen]

Za czym będę tęsknił? (Schopenhauer)

– Ten wielki, wielki Charles de Gaulle!

– Jeśli już zacząłeś, to musisz mieć odwagę powiedzieć: Winston Churchill.

– (śmieje się wesoło) Oczywiście! Winston Churchill!

– (śmieje się wesoło) Winston Churchill und kein ende!

– (idem) Ależ tak, Winston Churchill, dlaczego nie?

– (śmiertelnie poważnie) Bo on, po pierwszej wojnie światowej, kiedy ledwo co wrócił z Ypres, gdzie sam nieomal zginął w ataku gazowym, kazał, jako minister do spraw kolonii, przeprowadzić atak gazowy w Iraku.

– Winston Churchill?

– Atak gazowy?

– W Iraku?

– (kiwa głową) Gazem musztardowym, w 1920 roku! Całkowicie zgodnie z klimatem: „Nigdy więcej wojny”, „Wszyscy ludzie są braćmi” i „Gdzie się podziała Liga Narodów?”.

– Niee, Winston Churchill?

– Taak, Winston Churchill! Nigdy tego nie podają, kiedy wspominają cygara i znak pokoju w dwadzieścia pięć lat później.

– Atak gazowy?

– Pierwszy poza naszym kontynentem, rezultat był proporcjonalny.

[…]

– Ale nie prawdziwa kultura. Nasza kultura? Ona, Bogu dzięki, nie skupia się na twoim życiu. W Afryce tak, tu przyznam ci rację. Tam kultura ma obsesję na punkcie życia.

– Widać rezultaty. Największa liczba pacjentów AIDS i więcej wojen domowych niż plag szarańczy.

[…]

Nie zmieni to faktu, że wszyscy jesteśmy Afrykanami. Jeśli trzeba, jesteśmy gotowi to ujawnić, o ile będzie można o tym natychmiast zapomnieć. Utrata pamięci jest dla nas tym samym, co błoto dla świni. Ona tapla się w nim, sra do niego, wydobywa z niego jedzenie i ciągle od tego tyje. Amnezja to narodziny ociężałości. Perpetuum mobile słoniny i gówna.

– Co mamy teraz zrobić, po tych twoich politycznie poprawnych gadkach, czuć się zbulwersowani? Nie da się nas tak szybko zbulwersować. Nigdy nie jesteśmy zulwersowani. Na tej twojej konferencji przedstawiającej wyniki badań na temat „Pierwszy człowiek był czarnuchem” wszyscy skośnoocy, od Japońca po Indonezyjczyka, opuścili salę, protestując i klnąc. Tylko nie my. My przyjęliśmy nową wiedzę do wiadomości, zadawaliśmy pytania, mieliśmy uwagi, ale dalej siedzieliśmy na sali! Nas nie da się tak szybko wyrzucić!

– Dało się zauważyć, w Afryce i paru innych miejscach.

– Co mi za różnica, kim był pierwszy człowiek! Obym tylko teraz nie był Murzynem. Czy to jest rasizm? Nie, po prostu nie chciałbym być Murzynem, a kto chciałby? To kwestia zdrowego rozsądku. Czy to nienawiść? Nie, to jest wolność słowa.

– Jeśli wszystko będziemy sprowadzać do wolności słowa, to nie zostanie nic ważnego.

– (śmieje się) No, jeśli nawet wolność słowa chcesz podawać w wątpliwość? Proszę bardzo. Jeszcze trochę i nie zostanie nam żaden fundament.

– Bezgraniczna wolność tylko chroni prawo silniejszego.  Kultura składa się właśnie z jego zwalczania.

[…]

– Patrząc na zasięg występowania, kałasznikow jest jedynym spadkiem po komunizmie.

– Kałach i odpady nuklearne.

– Kałasznikow jest zaprojektowany po to, żeby przechytrzyć źle działającą biurokrację. Strzela każdą amunicją, nawet tą, która do niego nie pasuje.

– Jak na wynalazek komunistyczny kałach jest zadziwiająco demokratyczną bronią. Strzela po prostu wszystkim.

– Dlatego odniósł tak duży sukces u Murzynów.

– Żeby ci goście chociaż potrafili strzelać, z erekcją czy bez, ale połowę czasu strzelają w powietrze. To ich sposób wyrażania radości lub smutku. A u Murzynów tego dużo, całe wiadra. Oni wierzą w życie. Pogrzeby, urodziny? Ślub najlepszego przyjaciela? Strzelaj w powietrze, przyjacielu. Albo ot tak, wstając z łóżka, tak sobie, w powietrze. A co myślisz, dlaczego tyle ich domów nie ma sufitów? Murzyni idą spać, a następnego ranka zapominają, że mają dach nad głową, dzięki naszym pieniądzom, naszemu przemysłowi pomocy krajom rozwijającym się i poczuciu winy, które daliśmy sobie wmówić. Oni nie mają z tym żadnego kłopotu. Wstają z łóżka i zaczynają strzelać w powietrze, tak jak my naciskamy na guzik, włączając radio. Tylko skutki są różne. Oni się budzą i my się budzimy, zgoda, tylko im fruwają kawałki gipsu koło uszu.

– A potem się dziwią, że ich średnia życia jest taka niska.

– Im jest wszystko jedno, byle mogli strzelać w powietrze. To jest ich wspólna cecha z Arabami. Oni też strzelają w powietrze.

– Tylko u Araba nie widać, czy ma erekcję. Taki jest pożytek z galabiji. Nam oszczędza widoku, a im wstydu.

—-

Inne fragmenty Twierdzy Europa:

(1) Mała dzielna Belgia (weteran)

(2) Żyd wieczny tułacz

(4) Biolożka, specjalistka od komórek macierzystych, przejazdem

(5) Ach, jak ja nienawidzę Rosjan

(6) Przedsiębiorca kapituluje

(7) Artystka sztuki umierania (prostytutka)

Ł.K. 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: